Śledczy ustalili też, że Ryszard C. przebywał w Łodzi co najmniej od 13 października. Najpierw wynajął pokój w hotelu Savoy, później przeniósł się do hotelu Centrum, z którego około godziny 10:00 wyszedł w kierunku biura PiS-u. Policja zabezpieczyła także samochód Renault, który zabójca wypożyczył. Znaleziono w nim laptop sprawcy, jego ubrania i paszport kanadyjski.
Gazeta napisała również, że gdy dzień po całym zdarzeniu pod biurem pojawili się gapie i zwykli ludzie, chcący oddać hołd zmarłemu wśród nich pojawiły się osoby zbierające podpisy pod listami poparcia przed wyborami samorządowymi.
Więcej w dzienniku "Polska".
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/jp/pbp