Gazeta pisze, że w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy w następny czwartek odbędzie się głosowanie nad raportem przygotowanym przez brytyjską deputowaną związaną z Partią Pracy, Christine McCafferty. Opracowała ona dokument dotyczący uregulowań kwestii klauzuli sumienia w całej Europie.
Według dziennika "Polska" czytając raport McCafferty, widać wyraźnie, że uważnie przestudiowała ona przepisy dotyczące klauzuli sumienia lekarzy w naszym kraju. Jesteśmy w nim przedstawiani głównie jako przykład negatywny. Zwłaszcza głośny przypadek Alicji Tysiąc sprawił, że znaleźliśmy się na celowniku. Ta sytuacja została precyzyjnie opisana w raporcie jako przykład, w którym radykalne regulacje prawne sprawiają, że kobieta nie może otrzymać skierowania na aborcję, gdyż lekarz jej tego odmawia.
McCafferty krytykuje też w naszym kraju brak mechanizmów pilnujących, aby lekarz, który odmawia wykonania aborcji powołując się na klauzulę sumienia, odesłał pacjentkę do innego doktora.
Najcięższe działa przeciw naszemu krajowi Brytyjka wytacza jednak we fragmencie raportu, w którym omawia pracę szpitali. Jak pisze, w Polsce i na Słowacji zdarza się, że kierownictwo szpitali wprowadza niepisane zasady zakazujące dokonywania aborcji czy sterylizacji w całej placówce. W dodatku pacjenci nie otrzymują nawet przyczyn odmowy takich działań.
Więcej na ten temat - w dzienniku "Polska".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) / "Polska" / kry / kusiak
