"Polska" zauważa, że Lato schudł kilkanaście kilogramów i bardziej niż kiedyś waży słowa. Odmawia także rozmów o swoim programie na uzdrowienie polskiej piłki, choć do niedawna - jak podkreśla dziennik - mówił o sobie z dumą, że jest "betonem".
Lato zaczął też zabiegać o poparcie ludzi uważanych w piłkarskim środowisku za opozycję wobec dotychczasowych władz i układów, z których sam wyrasta.
Czy te zmiany to efekt współpracy z Tymochowiczem? Najprawdopodobniej tak - twierdzi "Polska" choć - jak zwykle w takich przypadkach bywa - obaj zainteresowani stanowczo zaprzeczają, że w ogóle się znają.
- "O panu Tymochowiczu wiem tylko, że pomagał Andrzejowi Lepperowi" - mówi dziennikowi Lato. "Miałem kiedyś propozycję, ale nie od Laty, tylko od Michała Listkiewicza" - twierdzi Tymochowicz.
"Polska"/kry/jędras