W marcu na misję zaczną wyjeżdżać żołnierze z batalionu manewrowego. Ich głównym zadaniem będzie ochrona często atakowanej przez rebeliantów drogi z Kabulu do Kandaharu. W razie potrzeby będą też walczyć z talibami na ogarniętym wojną południu Afganistanu.
Polska grupa bojowa będzie stacjonować w obozach w Ghazni. Jak mówi szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Franciszek Gągor, Polacy będą służyć razem z amerykańskimi żołnierzami, w tym ze słynną 82. Dywizją Powietrzno-Desantową. "Dowódca tej dywizji będzie dowódcą regionu wschodniego. Obozowiska zostaną dostosowane do wymogów, a polskie preferencje zostaną uwzględnione w menu dla żołnierzy" - zapowiedział gen. Gągor.
Kilka dni temu z Afganistanu wróciła grupa polskich oficerów, którzy na miejscu przygotowywali grunt pod przyjazd naszego kontyngentu. Sami żołnierze teraz intensywnie się szkolą. Prócz ćwiczeń taktycznych i bojowych, uczą się też języka perskiego.
Polska armia wyjedzie do Afganistanu na rok. Po sześciu miesiącach pierwszą grupę ponad tysiąca osób zastąpią zmiennicy. Razem z batalionem manewrowymi, do Afganistanu wyślemy także logistyków i sztabowców. Oprócz obozów w Ghazni, żołnierze będą stacjonować w bazach w Bagram i Mazar-i-szarif jak również w kwaterze NATO w Kabulu. Polak ma być także jednym z dowódców NATO-wskiej operacji w Afganistanie.
