Taką opinię wyraziła w Brukseli amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton. Nie ujawniła jednak, czy Waszyngton nadal ma zamiar zrealizować projekt. Clinton, która uczestniczyła w spotkaniu szefów MSZ państw NATO, przekonywała, że decyzja Polski i Czech jest istotna, bo położyła kolejny fundament pod wspólne bezpieczeństwo. "W naszym przekonaniu Czechy i Polska zachowały się dalekowzrocznie, spoglądając poza horyzont i dostrzegając, na jakie zagrożenia musimy być przygotowani, jeśli nie doniesiemy sukcesu w zapobieżeniu rozprzestrzenianiu się broni masowego rażenia" - powiedziała Clinton.
Sekretarz stanu zapowiedziała też, że podczas jutrzejszej rozmowy z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem będzie przekonywała go, iż Europa ma prawo do takich instrumentów obrony, jak właśnie tarcza antyrakietowa. "Chcemy pomóc Europie być przygotowaną na zagrożenia" - dodała amerykańska sekretarz stanu.
Prezydentowi Barackowi Obamie zależy na zacieśnieniu stosunków amerykańsko-europejskich - zapewniła sekretarz stanu Hillary Clinton.
Powiedziała ona w Brukseli, że na przełomie marca i kwietnia amerykański przywódca przyjedzie z wizytą na Stary Kontynent. Wraz z małżonką odwiedzi Wielką Brytanię, Francję, Niemcy i Czechy. Weźmie udział w szczycie państw grupy G20 w Londynie, spotka się we Francji z prezydentem Nicolasem Sarkozy'm oraz w Niemczech z kanclerz Angelą Merkel. Następnie przyjedzie do Pragi, gdzie będzie rozmawiał z przywódcami Unii Europejskiej.
Sekretarz stanu powiedziała, że prezydent Obama jest tak jak ona zdeterminowany, by umocnić transatlantycki sojusz, wspierać silną Europę, która jest ważnym partnerem Stanów Zjednoczonych, a także by ożywić wzajemne partnerstwo. Dzięki temu będzie się można wspólnie mierzyć z wyzwaniami naszych czasów - powiedziała Hillary Clinton.