Paweł Śpiewak przekonuje, że to właśnie w Pałacu Prezydenckim realnie coś się dzieje. Zdaniem socjologa, czasem można odnieść wrażenie, że prezydent tworzy wręcz własną partię polityczną wokół dawnych liderów Unii Wolności.
Profesor Śpiewak przypomina, że UW, choć stosunkowo mała, była bardzo wpływową formacją. Dodaje, że teraz znowu zaczyna się grupować wokół ważnego ośrodka władzy. Socjolog mówi, że należy pamiętać, iż Leszek Miller został faktycznie "zabity" przez sojusz prezydenta z marszałkiem Sejmu - Aleksandra Kwaśniewskiego z Markiem Borowskim.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Polska The Times"/kl/dabr