Bez parady wojskowej, ale i ataku rakietowego - w Korei Północnej zakończyły się obchody 101. rocznicy urodzin Kim Ir Sena. Północnokoreańskie groźby sprawiły, że świat z niepokojem obserwował to, co dzieje się na Półwyspie Koreańskim. Reżim w Pjongjangu nie zrealizował gróźb, co nie oznacza, że do testów rakietowych nie dojdzie w przyszłości.
Północnokoreańskie rakiety średniego zasięgu typu Musudan wciąż pozostają uzbrojone na mobilnych platformach umieszczonych na wschodnim wybrzeżu kraju. Południowokoreański wywiad uważa, że komunistyczna Północ może jednak przeprowadzić test rakietowy. Dlatego siły zbrojne Korei Południowej pozostają w stanie podwyższonej gotowości. Korea Południowa ogłosiła gotowość podjęcia rozmów z przedstawicielami Korei Północnej. Ten gest północnokoreańska propaganda określiła mianem "chytrego planu" Seulu i odrzuciła propozycję rozmów.
Dziś poinformowano, że za trzy tygodnie oficjalną wizytę w Waszyngtonie złoży nowa prezydent Korei Południowej Park Geyun Hie. Termin wizyty przygotowywanej już wcześniej przypadkowo zbiegł się jednak z eskalacją napięć na Półwyspie Koreańskim.
Informacyjna Agencja Radiowa
