Jeszcze przed spotkaniem pojawiły się obawy, że kraje, które są w strefie euro będą forsowały wypuszczenie tego typu papierów skarbowych. To mogłoby doprowadzić do katastrofy w nowych państwach Unii. Premier Donald Tusk tuż po zakończeniu spotkania uspokajał, że obawy są niepotrzebne. "Nikt, kto zabierał głos w czasie posiedzenia na szczycie, nie forsował pomysłów w rodzaju euroobligacji dla wybranej grupy państw. Mam wrażenie, że ten pomysł jest już nieaktualny" - oświadczył premier.
Emisji papierów w strefie euro już wcześniej sprzeciwiły się Niemcy. Berlin nie chce bowiem brać na siebie ciężaru obsługi długów biedniejszych krajów takich jak Grecja.