Do podpalenia meczetu doszło w miejscowości Saint-Priest. Ogień podłożono przy wejściu do świątyni, jednak nie rozprzestrzenił się on do jej wnętrza. Spłonęły natomiast książki religijne, zgromadzone w sąsiednim pomieszczeniu.
Rektor Wielkiego Meczetu Lyonu Kamel Kabtane przybył na miejsce i w bardzo ostrych słowach potępił "wzrost rasizmu i islamofobii" we Francji. Muzułmański przywódca religijny wezwał do zorganizowania w niedzielę demostracji przed meczetem.
Podpalenie meczetu potępiły najważniejsze francuskie partie polityczne.