Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pożegnanie posłów V kadencji

0
Podziel się:

Marszałek Sejmu Ludwik Dorn ocenił minioną V kadencję Sejmu jako pracowitą i niepozbawioną dramatyzmu.

Żegnając posłów po ostatniej serii głosowań powiedział, że kadencja zakończyła się w sposób"godny, pracowity i honorowy" i że przewodniczenie pracom Izby było dla niego zaszczytem. Dodał, że mówi te słowa także w imieniu byłego marszałka Marka Jurka.
Ludwik Dorn podkreślił, że parlament działał w poczuciu odpowiedzialności i gdy okazało się, że w obecnym składzie nie jest w stanie efektywnie pracować, podjął decyzję o skróceniu kadencji. Dlatego marszałek nie zgadza się z ocenami, że w Sejmie pracują posłowie zwani popularnie "dietetycznymi" to znaczy przywiązanymi do diet poselskich. Zaznaczył, że także ci parlamentarzyści, którzy nie chcieli skrócenia kadencji czynili to - jak sami zapewniali - nie z pobudek "komercyjnych" a z powodu odmiennych koncepcji politycznych.
Ludwik Dorn zakończył swe pożegnalne wystąpienie, które posłowie przyjęli na stojąco, przypomnieniem o bliskich wyborach i nowym rozdaniu mandatów. "Niech zwycięży najlepszy" - podsumował Ludwik Dorn.
W czasie trwania V kadencji posłowie spędzili w Sejmie 145 dni i podczas 48 posiedzeń przegłosowali 384 ustawy.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)