W Krakowie pożegnano Sławomira Mrożka. Dramaturg i pisarz został pochowany w Panteonie Narodowym w kościele świętych Piotra i Pawła. W uroczystościach uczestniczyła rodzina, przyjaciele, mieszkańcy Krakowa i czytelnicy.
Przed południem urna z prochami pisarza była wystawiona w krakowskim Barbakanie. Obok wyłożono księgę kondolencyjną i wystawiono fotografię Sławomira Mrożka przepasaną kirem. Wartę honorową pełnili strażnicy miejscy. Następnie urnę z prochami przewieziono czarnym karawanem konnym do kościoła świętych Piotra i Pawła na ulicy Grodzkiej . Kondukt był nietypowy - czarny, konny karawan. Jechał w ciszy. Nie towarzyszyły mu żadne dźwięki ani muzyka, ani dzwony.
Nabożeństwu żałobnemu w kościele świętych Piotra i Pawła przewodniczył metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz. Ojciec dominikanin Andrzej Kłoczowski mówił w homilii,
ze Sławomir Mrożek "był świetnym humorystą, zjadliwym krytykiem, który miał świadomość wszechobecnego kłamstwa". Stawał w obronie prawdy, między innymi wtedy, gdy publicznie sprzeciwił się polskiemu udziałowi w interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji w 1968 roku. "Za to władze komunistyczne odebrały mu paszport i zakazały wystawiania jego utworów w Polsce" - przypomniał ojciec Kłoczowski. Dominikanin dodał, że dramatopisarz był zdania, iż Bóg, transcendencja to niewiadoma, ale bez niej żadne równanie się nie sprawdza. "Sławomir Mrożek przypominał też, że nadmierne posiadanie prowadzi do osłabienia żywności, zaniku metafizyczności" - mówił dominikanin.
Autora "Tanga" i "Emigrantów" żegnali między innymi aktorzy, wśród nich Jerzy Stuhr. "Wraz z Twoim odejściem kończy się dla nas Twoja epoka - rozumowanie ad absurdum doszło do kresu bolesnej rzeczywistości " - powiedział aktor.
Sławomir Mrożek pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski mówił przed nabożeństwem, że order
" jest wyrazem szacunku dla postawy wielkiego artysty i dla jego twórczości".
Po mszy urna została zniesiona do Panteonu Narodowego i złożona do sarkofagu wykonanym z kremowego piaskowca. W ostatnim pożegnaniu z powodu niewielkich rozmiarów krypty uczestniczył zaledwie kilka osób.
Sławomir Mrożek zmarł 15 sierpnia w Nicei. Miał 83 lata.
IAR
