Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Poznań-premier-Euro

0
Podziel się:

Premier Donald Tusk jest przekonany, że w czasie Euro nie dojdzie do poważniejszych protestów społecznych. Szef rządu powiedział w Poznaniu, że policja jest jednak gotowa do interwencji w razie potrzeby.

Premier sprawdza stan przygotowań w miastach, w których będą rozgrywane mecze Euro 2012. W Poznaniu odwiedził komendę miejską policji, która jego zdaniem jest doskonale przygotowana na czas mistrzostw.
Donald Tusk powiedział dziennikarzom, że liczy na poczucie odpowiedzialności Polaków, którzy nie będą chcieli zniszczyć protestami pozytywnego obrazu piłkarskich mistrzostw Europy. Dodał, że przed tygodniem policja była gotowa do usunięcia blokady gmachu Sejmu. Nie doszło do tego, gdyż blokada została zakończona.
Premier przyznał, że firmy budujące autostrady nieraz nie płacą podwykonawcom. Jeśli będą oni mogli udokumentować, że zostali pokrzywdzeni, to rząd może im wypłacić pieniądze przed egzekucją sądową. Rozwiązanie takie nie jest jednak możliwe w innych branżach. Premier nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy cała autostrada A 2 będzie przejezdna przed mistrzostwami. Sugeruje to dzisiejsza "Gazeta Wyborcza".
Nawiązując do krytyk swej podróży po kraju Donald Tusk powiedział, że niektórzy politycy byliby zadowoleni, gdyby Euro się nie udało. "Nie powinniśmy jednak tylko narzekać, ale cieszyć z tego, co udało się zrobić" - powiedział premier. Dodał, że wizyta szefa rządu pomaga nieraz rozwiązywać problemy. Poprzez spotkania z ludźmi pracującymi przy przygotowaniach do Euro premier chce też pokazać, że państwo docenia to, co robią. Donald Tusk zapewnił, że jego podróż nie jest próbą poprawy wizerunku.
Szef rządu przyznał, że ludzie są źli z powodu podniesienia wieku emerytalnego. Odpowiedzialność za to biorę jednak na siebie - powiedział Donald Tusk.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)