Przewodniczący SLD powiedział, że Polska mogłaby zająć lepsze miejsce, gdyby zapłaciła w euro. Tymczasem ciągle nie wiadomo, kiedy przyjmiemy wspólną walutę. Dodał jednak, że gdyby Polska nie zgodziła się przystąpić do paktu fiskalnego, to "zostałaby na peronie". Przywódca Sojuszu zaapelował do premiera Donalda Tuska, aby przedstawił w Sejmie informację o skutkach przyjęcia paktu fiskalnego i o planie przygotowań do przyjęcia euro. Zdaniem Leszka Millera, Polska powinna jak najszybciej spełnić kryteria przyjęcia wspólnej waluty, po czym wybrać na to odpowiedni moment. Będzie to zależało między innymi od kursu złotego względem euro. Przewodniczący SLD powiedział, że gdyby jego partia rządziła dłużej, to Polska byłaby dziś w strefie euro.
Przywódca Sojuszu powiedział, że ze smutkiem patrzy na rysujące się podziały w Unii Europejskiej, które przyczyniają się do powstania tendencji odśrodkowych. Dodał, że obecni przywódcy Wspólnoty są małostkowi i kierują się tylko doraźnymi interesami.
Mówiąc o propozycjach rozpisania referendum w kilku kwestiach, na przykład wieku emerytalnego, polityk wyraził opinię, że nie ma sensu robić tego w każdej sprawie. Wtedy bowiem niepotrzebny byłby parlament.
Gość Polskiego Radia wyraził przekonanie, że umowa ACTA nie zostanie ratyfikowana w parlamencie. Dodał, że trzeba stworzyć rozwiązania, które pogodzą swobodę dostępu do Internetu z ochroną praw autorskich.
IAR
Informacyjna Agencja Radiowa(IAR)Siekaj/zr