Polityk powiedział, że ogłoszone wczoraj ustalenia łódzkiej prokuratury, wedłuch których generał zginął w czasie napadu rabunkowego, oznaczają upadek politycznych interpretacji tego zabójstwa. Wydaje się nieprawdopodobne, że przez tyle lat byliśmy zwodzeni przez tych, którzy chcieli zaciemnić prawdę - powiedział Schetyna. Ustalenie okoliczności zabójstwa byłego komendanta głównego policji świadczy, jego zdaniem, o tym, że państwo broni się przed nadużyciami, a jego instytucje są w stanie dotrzeć do prawdy.
Były marszałek Sejmu przyznał, że będzie trzeba teraz przeprosić gangsterów Andrzeja Słowika i Ryszarda Boguckiego, podejrzewanych o udział w zabójstwie, biznesmena Edwarda Mazura, a także wiele innych osób. Być może trzeba też będzie wypłacić odszkodowania. Zdaniem Schetyny, cała sprawa powinna też skłonić do przemyślenia zasad działania instytucji świadka koronnego.
Łódzki sąd aresztował wczoraj 5 osób zatrzymanych w sprawie zabójstwa generała Marka Papały. Jeden z mężczyzn współpracuje z policją i ma status świadka koronnego. Według najnowszej wersji śledztwa łódzkiej prokuratury okręgowej, były komendant główny policji został zastrzelony przez złodzieja samochodów Igora Ł., pseudonim "Patyk". Do zdarzenia doszło podczas próby kradzieży samochodu Papały.
IAR
