Socjolog powiedział w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że media szybko podawały informacje o katastrofie i, co ważniejsze, robiły to z powagą, nie szukając taniej sensacji. Profesor przyznał, że jest tym zaskoczony, bo kilkanaście dni wcześniej, w sprawie śmierci Madzi z Sosnowca, dochodziło do żenujących i obrzydliwych zachowań mediów. Zdaniem profesora Szpocińskiego, katastrofa kolejowa nie pozwalała na lansowanie się nieetycznym dziennikarzom. Gość Programu Pierwszego podkreślił, że nikt nie próbował szukać winnych, zachowano natomiast godność w relacjach medialnych.
Profesor Szpociński uważa, także politycy zachowali się w sposób właściwy. Choć zaniedbania na kolei są ewidentne, to nie próbowali uprawiać tandetnej propagandy po tragedii.
Socjolog powiedział, że znalazł w Internecie oświadczenie kilku artystów, którzy protestowali przeciwko żałobie narodowej twierdząc, że zmniejsza ona ich dochody. Profesor uznał to za prowokację internetową, która zakłócała solidarność społeczną. Szpociński nie zgodził się z opiniami, że żałobę narodową ogłasza się w Polsce zbyt często.
IAR