Według Prawicy Rzeczypospolitej, wyrok jest próbą ograniczenia wolności religijnej wiernych Kościoła katolickiego, gdyż - jak podkreślono - ksiądz Gancarczyk robił to, co było jego moralnym obowiązkiem. Prawica RP uważa, że decyzja sądu jest również próbą ograniczenia prawa do obrony życia dzieci nienarodzonych.
W oświadczeniu napisano, że ksiądz Marek Gancarczyk działał w oczywistym interesie publicznym piętnując zbrodnie dzieciobójstwa prenatalnego. Prawica RP uważa, że redaktor naczelny "Gościa Niedzielnego" bronił przede wszystkim prawa do urodzenia małej Julii Tysiąc, ale również polskiego prawa, stanowiska polskiego rządu oraz opinii milionów europejczyków, której formalnym wyrazem był głos odrębny hiszpańskiego sędziego w sprawie pani Alicji Tysiąc przeciwko Polsce.