Attache prasowy polskiej ambasady w tym kraju Wojciech Baczyński mówi, że kraj ten bardzo skorzystał na organizacji tak wielkiej imprezy, przede wszystkim pod względem prestiżu, choć również finansowo. Zaznacza jednak, że rozpoczynając przygotowania do Euro 2004 Portugalczycy byli w lepszej sytuacji niż Polacy i Ukraińcy. Uważa, że Portugalia była na starcie lepiej przygotowana zarówno pod względem infrastruktury, jak i stadionów.
Premier rozpoczął wizytę w Lizbonie od spotkania z premierem tego kraju Jose Socratesem. Ma też rozmawiać z przewodniczącym parlamentu oraz prezydentem Anibalem Cavaco Silvą.