"Kilka tygodni temu zdecydowaliśmy, że należy skrócić kadencję. Że nie można utrzymywać stanu półrządzenia wśród starć i awantur" - mówił na konwencji PiS w Łodzi Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS dodał, że jeżeli Polska ma być dalej zmieniana, należało odwołać się do społeczeństwa, które zdecyduje w wyborach czy ma trwać to, co zostało przez Prawo i Sprawiedliwość rozpoczęte. "Nasze rządy trwały krótko, zrobiliśmy dużo, ale wiele jeszcze przed nami" - podkreślił premier.
Jarosław Kaczyński przestrzegł też przed euforią wobec sondaży wyborczych. "Mamy dobre wyniki, ale przypominam, że nie wygrywa się w sondażach, a w wyborach" - zaznaczył.
Premier przypomniał też, że w parlamencie jest 30 ustaw, które czekają na uchwalenie w następnej kadencji. Jarosław Kaczyński podkreślił, że nie stanowią one zwartej całości, ale pokazują kierunek działania Prawa i Sprawiedliwości.
Premier powiedział także, że jego gabinet jest pierwszą ekipą, która naprawdę prowadzi politykę gospodarczą.
Jarosław Kaczyński,oświadczył, że dotychczas prowadzono politykę "transakcyjną". "Nie było koncepcji i planów, za to zawierano różne układy, a polityka była funkcją systemu korupcyjnego i niemyślenia na temat polityki gospodarczej" - mówił w Łodzi szef rządu.
Jarosław Kaczyński oznajmił, że Prawo i Sprawiedliwość przygotowało wielki program inwestycyjny oparty o dotacje z Unii Europejskiej oraz w dużym stopniu środki krajowe.
Premier podkreślił, że obecnie polityka PiS jest nastawiona na rozwój gospodarczy i na rozwiązywanie problemów społecznych.
Jarosław Kaczyński zapowiedział, że rząd będzie chronić polskie górnictwo węgla, ponieważ nasza polityka gospodarcza uwzględnia też aspekt bezpieczeństwa energetycznego.
