Jarosław Kaczyński mówił po spotkaniu Grupy w Wyszehradzie, że jej rola po naszym wejściu do Unii Europejskiej jeszcze wzrosła, dlatego dalsza współpraca jest bardzo potrzebna. Jego partnerzy podkreślali konieczność jak najszybszego wejścia do układu Schengen i prowadzenia wspólnej polityki energetycznej.
Ale między szefami rządów były też poważne różnice zdań, głównie dotyczy to premierów Słowacji i Węgier. Ferenc Gyurcsanyi oświadczył, ze odwołał planowane spotkanie z szefem słowackiego rządu, gdyż - jak wyjaśnił - nie miało ono sensu. Zarzucał Robertowi Fico przymierze ze słowackimi nacjonalistami i wprowadzenie ich do rządu.
W odpowiedzi Robert Fico uznał, że takie zarzuty słyszy po raz pierwszy i jest gotów rozmawiać z premierm Węgier gdziekolwiek i kiedykolwiek. Słowacja jest jedynym, stabilinym krajem w Srodkowej Europie - podkreślał szef słowackiego rządu.
