Spotkanie odbędzie się w Wyszehradzie - mieście, w którym po raz pierwszy 15 lat temu spotkali się prezydenci ówczesnej Czechosłowacji, Polski i Węgier i zdecydowali o bliższej współpracy. Dziś premierzy podsumują te 15-cie lat i określą cele na przyszłość.
Głównym zadaniem, które Grupa Wyszehradzka postawiła przed sobą, było członkostwo w Unii Europejskiej i NATO. I to udało się zrealizować - mówi ambasador Węgier w Polsce Mihaly Gyor. Jego zdaniem, Grupa zdaje egzamin, mimo, że nie we wszystkich sprawach, na przykład dotyczących Unii, wypowiada się jednym głosem.
Z kolei redaktor naczelny miesięcznika "Stosunki międzynarodowe" Michał Sikorski uważa, że spotkanie premierów to nie święto, lecz stypa. Jego zdaniem, od dwóch, trzech lat jesteśmy świadkami marginalizowania znaczenia Grupy Wyszehradzkiej. Ekspert tłumaczy, że państwa członkowskie w Brukseli walczą o swoje interesy i nie potrafią uzgodnić wspólnego stanowiska.
