Prezydent Stanów Zjednoczonych jest już w Sankt Petersburgu, gdzie jutro zaczyna się szczyt państw grupy G-8 - najbardziej uprzemysłowionych państw świata i Rosji.
Wieczorem George W.Bush i Władimir Putin spotkali się na wspólnej kolacji. Oficjalne rozmowy Putin-Bush są planowane na jutro. Wówczas poruszone zostaną problemy, o których obaj prezydenci muszą porozmawiać. Zapewne będzie wśród nich sprawa przystapienia Rosji do Światowej Organizacji Handlu, czemu sprzeciwiają się Stany Zjednoczone, sprawy bliskowschodnie i być może kwestie demokracji w Rosji. Komentatorzy zrwcają jednak uwagę, że ten ostatni temat zostanie poruszony tylko wówczas, jeżeli Bush zdecyduje się na taką niedelikatność.
Władze Petersburga nie wyraziły zgody na przemarsz antyglobalistów na trasie od stadionu Kirowa do krążownika Aurora. Od rana w Sankt Petersburgu obraduje tu jednak antyszczyt przeciwników grupy G8, zwany Rosyjskim Forum Obywatelskim. Policja zatrzymuje najbardziej aktywnych uczestników antyszczytu. Aresztowano już dwieście osób, między innymi lidera petersburskiego oddziału Partii Narodowo-Bolszewickiej, Andrieja Dmitriewa.
