Bronisław Komorowski dodawał, że prezydent powinien życzyć każdemu marszałkowi sukcesu. "Według prezydenta sukcesem Ewy Kopacz będzie wpływanie na bieg spraw w parlamencie tak, aby parlament jak najmniej spierał się w sposób przesadnie ostry, a jak najwięcej był zdolny do współdziałania.
Wcześniej Donald Tusk zapowiedział, że chce zgłosić kandydaturę Ewy Kopacz na marszałka Sejmu, gdyż jest przekonany, iż da sobie radę na tym stanowisku. Podkreślił, że płeć nie odgrywa żadnej roli przy pełnieniu wysokich urzędów państwowych. Tusk wyjaśnił, że jego decyzja nie jest skutkiem rywalizacji w Platformie Obywatelskiej, ale ma usunąć podejrzenia o rywalizację.