Według przedstawiciela Kancelarii Prezydenta, nowelizacja ustawy medialnej ogranicza się do próby zmian władz mediów publicznych, co - zdaniem Stasiaka - potwierdza zasadność prezydenckiego weta. Według szef BBN, Platforma Obywatelska nie ma żadnego pomysłu na rozwiązanie problemu mediów publicznych.
Wojciech Olejniczak uważa, że politycy Platformy Obywatelskiej zmarnowali pół roku na przygotowanie ustawy, która nie ma szans, aby wejść w życie. Dlatego w przyszłym tygodniu klub Lewicy przedstawi własny projekt ustawy, która zmieni zasady finansowania mediów publicznych. W projekcie uwzględniono zwolnienie z abonamentu emerytów i rencistów oraz zwolnienie od podatku dla osób uiszczających tę opłatę.
Projekt ustawy abonamentowej przygotowuje także Ministerstwo Kultury. Jarosław Gowin zapewnił, że jeszcze w tym półroczu projekt ten trafi pod obrady Sejmu. Na temat finansowania mediów jest gotów rozmawiać z prezesami największych stacji telewizyjnych w Polsce. Gowin liczy jednak, że zaproponują oni konkretne rozwiązania dotyczace odpartyjnienia telewizji publicznej, jej misyjności oraz sprawnego funkcjonowania jako przedsiębiorstwa.
Pomysł zmian w systemie finansowania mediów publicznych popiera PSL. Poseł Jarosław Kalinowski tłumaczy, że jego środowisko polityczne chce, aby media publiczne miały zapewnione stałe źródło dochodu - abonament lub dotacje budżetowe. Chce jednak dokładnego zdefiniowania roli tych mediów.
Zdaniem Pawła Kowala pomysły polityków PO na reformę systemu medialnego nie mają większego poparcia społecznego i politycznego, dlatego nie widzi większych szans na przeforsowanie pomysłów tej partii w Sejmie.
Sejm zakończył wczoraj prace nad ustawą medialną. Prezydent może ustawę podpisać, zawetować lub zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego.