Poznański Sąd Okręgowy wyznaczył właśnie termin rozpoczęcia sprawy. Po decyzji Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, zajmie się on wszystkimi wątkami. Wcześniej część zarzutów, jakie prokuratura postawiła Stokłosie, przekazano Sądowi Rejonowemu w Chodzieży. Podziałowi sprawy sprzeciwili się jednak obrońcy biznesmena i Sąd Apelacyjny przyznał im rację.
Były senator będzie odpowiadał z wolnej stopy. Wyszedł z aresztu w wigilię, po wpłaceniu trzymilionowego poręczenia. W celi przebywał rok. Wcześniej prawie rok był poszukiwany. Został zatrzymany w Niemczech w listopadzie 2007 roku.
Prokuratura postawiła Stokłosie 21 zarzutów - od korupcyjnych, po stworzenie zagrożenia w środowisku naturalnym. Według prokuratury, w latach 1989-2005 uzyskiwał on nienależne, wielomilionowe umorzenia podatkowe, dzięki powiązaniom ze skorumpowanymi urzędnikami resortu finansów i sędzią sądu administracyjnego w Poznania. Oskarżony nie przyznaje się do zarzutów.