Na ławie oskarżonych zasiada między innymi Artur Z. - świadek w innym głośnym procesie w sprawie śmierci generała Marka Papały. To on miał wydać polecenie zabicia gdańszczanina - i to zarówno zdaniem prokuratury, jak i obrońców pozostałych oskarżonych. Przekonywał o tym dziś mecenas jednego z egzekutorów Mirosław Romanowski.
W gdańskim procesie Arturowi Z. zarzuca się porachunki z ofiarą Piotrem Sulejem. Miało do nich dojść na tle finansowym. Oskarżony nie przyznaje się do winy.
Prokuratura rząda dla niego jedynie 13 lat więzienia za współpracę z organami ścigania i pomoc w formułowaniu aktu oskarżenia przeciwko Edwardowi Mazurowi. Wyrok zapadnie za tydzień - 24 sierpnia.