Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prof. Bauman był agentem słuzb specjanych PRL

0
Podziel się:

Profesor Zygmunt Bauman potwierdził w wywiadzie dla "The Guardian" doniesienia o swojej agenturalnej przeszłości. Znany socjolog współpracował z kontrwywiadem wojskowym w latach 1945 - 48.

Współpracę profesora Baumana z tajnymi służbami PRL-u ujawnił historyk IPN Piotr Gontarczyk. Na łamach tygodnika "Ozon" zamieścił informacje o jego pracy w Korpusie Bezpieczeństwa Wojskowego oraz służbie w Informacji Wojskowej. Zdaniem historyka, słynny profesor brał między innymi udział w akcji wojskowej, podczas której schwytano członków polskiego podziemia.
Profesor Bauman, który od wielu lat mieszka w Wielkiej Brytanii, w wypowiedzi dla "The Guardian" wziął pełną odpowiedzialność za swoją agenturalną przeszłość. Socjolog powiedział, że zawsze miał poglądy lewicowe i nigdy nie krył swojej przeszłości. Jednocześnie zastrzegł, że utrzymywał w tajemnicy swoją pracę dla kontrwywiadu, gdyż podpisał zobowiązanie o zachowaniu tego faktu w sekrecie.
Profesor Zygmunt Bauman przyznał też, że praca w kontrwywiadzie wiązała się z donoszeniem na ludzi, którzy walczyli z systemem komunistycznym. Dodał jednak, że nie przypomina sobie, aby sam donosił. "Moja praca polegała zwykle na pisaniu broszur politycznych dla żołnierzy. W zasadzie to było bardzo nudne zajęcie." - powiedział w "The Guardian".
Ponadto Bauman podkreślił, że w tamtym czasie komunizm wydawał mu się najlepszym ustrojem dla Polski. Uważał też, że praca w kontrwywiadzie "powinna być obowiązkiem każdego dobrego obywatela". Jednak - jak powiedział profesor - z czasem zauważył, że ideologia komunistyczna różniła się od praktyki stosowanej w kraju. Dlatego też postanowił odrzucić marksizm.
Socjolog wyraził żal do historyka IPN Piotra Gontarczyka, który ujawnił fakty, związane z jego współpracą z tajnymi słuzbami PRL. "Fakt, że przez 3 lata współpracowałem z kontrwywiadem nie zmienia przecież tego, że przez 15 lat byłem szpiegowany przez służby, a na koniec wyrzucony z Uniwersytetu."- podkreślił Bauman w wywiadzie dla "The Guardian". Bauman dodał, że nie oczekuje obiektywizmu od takiej osoby jak Gontarczyk, ale pomimo to "czuje się ofiarą w tej sprawie".
Na zakończenie wywiadu Bauman podsumował swoją współpracę, mówiąc, że jest to część jego biografii i choć niektórych wyborów można żałować, w tamtym czasie jego działania wydawały mu się słuszne.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)