Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prokuratura - śledztwo smoleńskie - dostęp do akt

0
Podziel się:

Prokuratura wojskowa ograniczy możliwość kopiowania materiałów ze śledztwa smoleńskiego. Jak powiedział IAR kapitan Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej adwokaci i rodziny ofiar katastrofy nie będą mogli robić zdjęć z dokumentacji zgromadzonej w tej sprawie. Ma to związek z ostatnim "wyciekiem" do mediów. Tygodnik "Wprost" opublikował zdjęcia, na których były obszerne materiały ze śledztwa.

Zakaz fotografowania akt nie oznacza, że nie będzie do nich dostępu. Kapitan Maksjan wytłumaczył, że podobnie jak do tej pory adwokaci i rodziny ofiar będą mogły składać wnioski z prośbą o udostępnienie dokumentów ze śledztwa. Pytany czy zakaz dotyczy również robienia kserokopii z dokumentów kapitan Maksjan powiedział, że to będzie zależało od indywidualnej decyzji prokuratora.
Wojskowy podkreślił, że decyzja o ograniczeniu dostępu do akt musiała zostać podjęta, ponieważ to nie pierwszy raz, kiedy do mediów przedostają się takie dokumenty. Za każdym razem wojskowi śledczy przekazują informacje o "przeciekach" do prokuratur cywilnych, które mają uprawnienia, żeby badać takie sprawy. Przeciwko nałożeniu ograniczeń w dostępie do akt protestował między innymi Antoni Macierewicz - szef sejmowej komisji badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej.
Kapitan Marcin Maksjan poinformował przy okazji, że na razie prokuratorzy prowadzący śledztwo smoleńskie nie rozpatrzyli wniosku córki Zbigniewa Wassermanna o ekshumację zwłok. Małgorzata Wassermann wysłała taki wniosek ponad tydzień temu do prokuratury. Kapitan Maksjan powiedział, że na razie śledczy czekają na przetłumaczenie kolejnych siedmiu tomów akt, które dostaliśmy z Rosji w ramach pomocy prawnej. Być może w tych dokumentach jest również informacja z sekcji Zbigniewa Wassermanna, którą przeprowadzili po katastrofie rosyjscy specjaliści.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)