Prokurator generalny Andrzej Seremet wyraził nadzieję, że śledztwo polskiej prokuratury będzie się toczyło szybciej i materiały z Rosji będą do nas trafiać szybciej niż obecnie. Zaapelował też o umiar w formułowaniu krytyki pod adresem śledztwa polskiej prokuratury.
Prokurator generalny mówił, że - wbrew niektórym doniesieniom - w nocy z 10 na 11 kwietnia żaden z polskich prokuratorów nie podpisywał porozumienia z przedstawicielami rosyjskiej prokuratury, dotyczącego zakresu śledztwa. Strona polska nie zgadzała się też na wykluczenie z dochodzenia wersji zamachu. Andrzej Seremet poinformował, że tej nocy polskim śledczym umożliwiono udział w posiedzeniu rosyjskich prokuratorów. Polscy prokuratorzy przedstawili postulaty udostępnienia materiałów rosyjskiego śledztwa, który został uwzględniony przez Rosjan. Prokurator Seremet zaprzeczył też, by tej nocy ustalono czas katastrofy. Mówił również, że polscy prokuratorzy nie godzili się wtedy na pozostawienie czarnych skrzynek do dyspozycji MAK - tej kwestii strona rosyjska im nie przedstawiała.
IAR