Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prokuratura bada przyczyny tragedii na Sycylii

0
Podziel się:

Obrona cywilna i synoptycy wiedzieli o nadejściu opadów - twierdzą władze Włoch.

Prokuratura bada przyczyny tragedii na Sycylii
(PAP/EPA)

Obrona cywilna i synoptycy wiedzieli o nadejściu opadów - twierdzi premier Włoch.

Z Giampilieri pochodzi osiemnaście osób, których nazwiska znalazły się na liście około trzydzieściorga zaginionych w wyniku katastrofalnych osunięć ziemi. Mieszkańcy i ratownicy liczą się z tym, że ostateczna liczba ofiar może się szybko podwoić. Myśli się już o pogrzebie tych, których udało się zidentyfikować. Jego data będzie uzależniona od decyzji prokuratury w Mesynie, która wszczęła natychmiast śledztwo w sprawie katastrofy.

Wśród ofiar jest 40-letnia Polka, mieszkanka zniszczonej niemal doszczętnie przez wodę i błoto osady Giampilieri, która stała się symbolem tej tragedii.
Zaniepokojenie wywołały słowa premiera Silvio Berlusconiego, który odwiedził w niedzielę północno-wschodnią Sycylię, że obrona cywilna i synoptycy wiedzieli o nadejściu opadów, okazały się one jednak większe, niż się spodziewano. Miał być nawet ogłoszony alert z tego powodu. Nikt sobie jednak tego nie przypomina.

_ - Ludzie mają krótką pamięć - _ powiedział pewien architekt z Giampilieri, który na podstawie archiwalnych dokumentów ustalił, że miejscowość ta zagrożona była powodzią od ponad czterystu lat. Nie zrobiono jednak w tym czasie nic, aby zagrożenia uniknąć.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)