Do więzienia trafił między innymi przedsiębiorca Alfredo Romeo, którego firma wygrała przetarg na sprzątanie neapolitańskich ulic. Z jakim skutkiem, widzieli wszyscy przed rokiem, gdy w Neapolu i okolicach wybuchł "kryzys śmieciowy". Firma "Global service" miała również dbać o rzymskie ulice; o tym, że tego nie robiła, przekonali się mieszkańcy Wiecznego Miasta kilka dni temu, gdy z powodu zatkanych studzienek kanalizacyjnych groziła mu powódź.
Razem z Romeo zatrzymano też dwóch aktualnych i dwóch byłych asesorów. Na liście podejrzanych są również dwaj parlamentarzyści.
Duże wrażenie na opinii publicznej zrobił fakt, że do przeprowadzonej nad ranem operacji doszło na wniosek prokuratury do walki z mafią. Wiadomo było, że Neapol jest w rękach kamorry, teraz okazuje się, że przestępcze metody stosował także lokalny samorząd.