Protasiewicz-byli opozycjoniści-bieda-renty specjalne
Byli członkowie antykomunistycznej opozycji nie muszą żyć w biedzie. W konkretnych przypadkach jest możliwość uzyskania specjalnej renty. Przypomina o tym eurodeputowany Platformy Obywatelskiej Jacek Protasiewicz. Zaznacza, że trzeba o to osobiście wystąpić..
Renty specjalne dla kombatantów walki o suwerenność i demokrację wprowadzono przed laty, gdy się okazało, że wiele osób bardzo zasłużonych, byłych więźniów, pozbawianych pracy i środków do życia, nadal pozostaje w ubóstwie.
Latem Rzecznik Praw Obywatelskich Irena Lipowicz postulowała stworzenie Domów Solidarności. Mieszkaliby w nich byli opozycjoniści utrzymujący się obecnie z bardzo niskich świadczeń. Nie płaciliby czynszu. Profesor Lipowicz pisała w tej sprawie do prezydenta. Kopię listu przekazała marszałkom Sejmu i Senatu oraz przewodniczącemu NSZZ Solidarność. Występując w Izbie Wyższej przypomniała, że gdy Jacek Kuroń poważnie zachorował, okazało się, że należy mu się emerytura w wysokości 700 złotych. Siedząc w więzieniu przecież nie pracował.
Emeryturę Józefa Szaniawskiego, ostatniego więźnia politycznego PRL, zwolnionego w grudniu 1989 roku, obliczono na 900 złotych.
Informacyjna Agencja Radiowa