Pierwszym przewodniczącym komitetu strajkowego był pracownik Lokomotywowni - Czesław Niezgoda. "Rozpoczęliśmy walkę z reżimem komunistycznym o swoje prawa" - wspomina tamte lato. Dodaje, że komitet żądał poprawy warunków pracy i nowych wyborów do niezależnego zwiazku zawodowego.
Tymczasem związkowcy alarmują, że przyszłość i los lubelskiego zakładu są zagrożone. "Dziś świętujemy, ale za tydzień możemy strajkować" - ostrzega przewodniczący Okręgowej Sekcji Kolejarzy Mirosław Oleszczuk.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.