Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Przed szczytem UE - kompromis czy weto?

0
Podziel się:

Możliwy kompromis, czy groźba weta? Mieszane nastroje przed unijnym szczytem budżetowym. Spotkanie europejskich przywódców już pojutrze w Brukseli, a na nim planowana decyzja w sprawie wydatków Wspólnoty w latach 2014-2020. Wczoraj z szefem Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuy'em rozmawiali w Brukseli unijni ministrowie do spraw europejskich, dziś podsumowali dyskusję na ten temat.
Do tej pory nad unijnym szczytem wisiała groźba weta Wielkiej Brytanii, która domaga się znacznego ograniczenia wydatków. Teraz nastroje są nieco bardziej optymistyczne."Wierzymy, że jesteśmy bliżej porozumienia na szczycie" - powiedział Andreas Mawrojanis, minister do spraw europejskich Cypru, kierującego teraz pracami Unii. Wtórował mu minister spraw zagranicznych Finlandii Alexander Stubb. "Oczywiście przy tego typu negocjacjach nigdy nic nie wiadomo, ale nie ma bojowych nastrojów, dlatego mówię o porozumieniu z ostrożną nadzieją" - dodał. Minister do spraw europejskich Piotr Serafin przyznał, że rozum podpowiada, że możliwości porozumienia są ograniczone, ale "determinacja daje jakiś cień szansy i przekonanie, że w przyszłym tygodniu, ani za miesiąc, a nie za trzy miesiące nie będzie łatwiej, tylko będzie trudniej".
Na wczorajszym spotkaniu z szefem Rady Europejskiej brytyjski minister miał zapewnić o woli do porozumienia w sprawie budżetu. Unijni dyplomaci przyznają, że kluczowe dla uzyskania zgody Londynu będzie utrzymanie rabatu brytyjskiego, czyli zredukowanej składki do wspólnej kasy. Ponadto, na zmianę stanowiska Wielkiej Brytanii mogłyby wpłynąć znaczne cięcia w unijnej administracji, o czym alarmowali już kilkanaście dni temu polscy urzędnicy. Eurokraci byliby łatwym celem i wtedy David Cameron mógłby wrócić do kraju ze szczytu ogłaszając zwycięstwo.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)