Oboje są oskarżeni o sprowadzenie niebezpieczeństwa epidemiologicznego. 53 osoby zakażono tam żółtaczką typu C.
Była pielęgniarka oddziałowa Renata R. przebywa w areszcie od początku września, zaraz po tym jak postawiono jej zarzuty. Ordynatora aresztowano kilka dni później. Sąd pojął taką decyzję z obawy przed matactwem oraz ze względu na wysokie zagrożenie karą. Obojgu grozi do 8-miu lat więzienia. Lekarz i pielęgniarka zaraz po ujawnieniu sprawy tłumaczyli, że oboje są ofiarami mistyfikacji.
W trakcie śledztwa okazało się, że zarówno Renata R. jak i Stanisław T. mieli także do czynienia z narkotykami. Akt oskarżenia w sprawie zakażeń wpłynął do sądu kilka dni temu. Terminu rozprawy jeszcze nie wyznaczono. Sędzia, któremu przyjdzie prowadzić sprawę będzie musiał zapoznać się z 10 tomami akt.
Do zakażenia w ostrowskiej stacji dializ doszło wskutek nie wymienianej rurki kapilarnej w jonometrze. W ten sposób zakażona krew dostawała się do organizmów zdrowych pacjentów. Kilkanaście osób zakażonych żółtaczką walczy przed kaliskim sądem o odszkodowania i renty.
