Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Przeżył kilka zamachów. Zabił go ochroniarz?

0
Podziel się:

50-letni Ahmed Wali Karzaj stał na czele rady prowincji Kandahar i był jedną z najbardziej wpływowych osób w południowej części kraju.

Przeżył kilka zamachów. Zabił go ochroniarz?
(PAP/ EPA)

Młodszy brat prezydenta Afganistanu Hamida Karzaja, Ahmed Wali, został zamordowany w Kandaharze, prawdopodobnie przez swojego ochroniarza.

50-letni Ahmed Wali Karzaj stał na czele rady prowincji Kandahar i był jedną z najbardziej wpływowych osób w południowej części kraju.

Do zamachu doszło w domu Ahmeda Wali Karzaja - poinformował rzecznik prowincji Kandahar. Agencja AFP oraz afgańska agencja informacyjna TOLO podają, że przeprowadził go osobisty ochroniarz brata afgańskiego prezydenta. Policja zmobilizowała dodatkowe siły w Kandaharze. Zamknięto punkty kontrolne i drogę, którą wieziono ciało zmarłego do szpitala. Nad miastem latają śmigłowce.

Co najmniej dwukrotnie przeprowadzano wcześniej zamachy na życie Ahmeda Wali Karzaja - między innymi w listopadzie 2008 roku i w kwietniu 2009. Do obu doszło w jego biurze w Kandaharze. On sam twierdził, że do tej pory zginęło 9 zamachowców-samobójców, po śmierci których on także miał stracić życie. W 2009 roku tuż przed wyborami prezydenckimi młodszy z braci Karzajów i były gubernator prowincji Helmand zostali oskarżeni o fałszowanie głosów i przemyt narkotyków.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/77/t99661.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/talibowie;zabili;siedmiu;porwanych;zolnierzy,92,0,870236.html) Talibowie zabili siedmiu porwanych żołnierzy Los pozostałych spośród 28 uprowadzonych na początku lipca saperów na razie nie jest znany.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/227/t84707.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/afganski;kontyngent;brytyjczykow;bez;ciec,100,0,866148.html) Afgański kontyngent Brytyjczyków bez cięć Premier David Cameron udał się wczoraj w niezapowiadane odwiedziny do brytyjskich żołnierzy w Afganistanie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)