Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

PSL-Sejm-Klich-debata

0
Podziel się:

Przewodniczący klubu PSL Stanisław Żelichowski apelował do posłów, by ze wskazywaniem odpowiedzialnych za katastrofę smoleńską poczekać do publikacji raportu przez polską komisję. Żelichowski powiedział, że Polskie Stronnictwo Ludowe nie poprze wniosku opozycji w sprawie odwołania ministra obrony. Uważa on, że trzeba poczekać na raport, wyciągnąć z niego wnioski, a dopiero potem podejmować decyzje. Przypomniał, że dwa tygodnie temu odbyła się w Sejmie debata z szefem MSWiA Jerzym Millerem, w której zapewnił on, że zrobi wszystko, aby do końca lutego zakończyć raport.

"Za kilka dni raport będzie zakończony i wszyscy mamy nadzieję, że z tego raportu będą wynikały wnioski, które pan premier przyjmie do realizacji" - powiedział przewodniczący klubu PSL. Żelichowski przypomniał, że PSL stracił w katastrofie jedną dzisiątą klubu. "Tym wszystkim, którzy zginęli, jesteśmy winni rzetelność w wyjaśnaniu prawdy. Czy wobec tego nie mogliśmy zaczekać z tą oceną pana ministra na raport, który będzie za kilka dni. Co powoduje, że już dziś nawet ta walka polityczna w tym zakresie musi być prowadzona?" - mówił Stanisław Żelichowski.

W Sejmie odbyła się debata nad wnioskiem PiS-u o odwołanie ministra obrony Bogdana Klicha. Prawo i Sprawiedliwość zarzuca ministrowi, między innymi, współodpowiedzialność za katastrofę smoleńską i brak reakcji na raport MAK. PiS wini też szefa resoru za zły stan polskiej armii. Wniosek popierają też kluby SLD i PJN, ale nie ma on większych szans, ponieważ opozycja musi mieć 231 głosów. Szefa MON broni koalicja. PO i PSL mają razem 235 posłów.
Głosowanie nad wnioskiem o wotum nieufności dla Bogdana Klicha zaplanowane jest na jutro. Wczoraj odbyło się w tej sprawie posiedzenie komisji obrony. Jej członkowie negatywnie zaopiniowali wniosek PiS.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)