Tadeusz Sabat, prezydent Polskiego Związku Pszczelarskiego informuje, że wymieranie zapylających owadów ma kilka przyczyn. Najważniejszą z nich jest stosowanie pestycydów. Negatywny wpływ na pszczoły, zdaniem Sabata, mają także monokultury czyli duże obszary uprawy jednej rośliny. Szef pszczelarskiego związku informuje, że dużym problemem dla pszczół jest warroza i wirusy, które atakują te owady.
Opinię Tadeusza Sabata potwierdzają niezależne badania szwedzkich i szkockich naukowców. Wynika z nich, że główną przyczyną wymierania tych owadów jest zastosowanie w latach 90-tych ogromnych ilości pestycydów. Z badań wynika, że pestycydy nie zabijają pszczół bezpośrednio, ale zaburzają ich umiejętność nawigacji.
Prezydent Polskiego Związku Pszczelarskiego podkreśla, że nieznany jest także wpływ roślin genetycznie modyfikowanych na te owady. Tadeusza Sabat uspokaja i przypomina, że miodu z takich roślin w Polsce nie kupimy. Od września ubiegłego roku Unia Europejska wprowadziła zakaz importowania miodu pochodzącego z roślin genetycznie modyfikowanych na terenie całej wspólnoty. Tadeusz Sabat dodaje też, że badania miodów w Polsce potwierdzają ich wysoką jakość.
Szansę na rozwiązanie problemu pszczół widzą naukowcy z Politechniki Warszawskiej. Za trzy lata na tej uczelni ma powstać prototypowy rój sztucznych pszczół. Ich zadaniem będzie pomoc w hodowli roślin. Jeżeli urządzenie uda się zbudować, będzie ono pierwszym tego typu układem na świecie.
IAR
