"Puls Biznesu" dodaje, że polscy przedsiębiorcy skarżą się na brak wsparcia państwa przy wchodzeniu na chiński rynek. Politycznego poparcia potrzeba też, żeby zachęcić chińskich inwestorów do lokowania kapitału nad Wisłą. Całkowite chińskie inwestycje to 250 milionów euro, czyli tyle ile napływa do nas z Hiszpanii i Portugalii.
Prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Sławomir Majman ocenia, że wizyta prezydenta Komorowskiego będzie przełomowa, w tym sensie, że stworzy parasol polityczny nad działalnością gospodarczą.
"Puls Biznesu" dodaje, że w czasie pobytu Bronisława Komorowskiego w Chinach umowy podpisze kilka spółek, w tym Sany - największy chiński niepaństwowy producent maszyn budowlanych, Guangxi LiuGong Machinery, który kupuje Hutę Stalowa Wola, KGHM czy sieć jubilerska W. Kruk.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Puls Biznesu"/kry/nyg