Dziennik pisze, że realizacja zapowiadanej przez rosyjski dziennik polityki Kremla w odniesieniu do polskiego eksportu - czyli ograniczenie go o blisko połowę - nie zburzy mocnych fundamentów naszej gospodarki. "1,5 do 2 miliardów dolarów to mniej więcej 2-3 procent wartości całego naszego eksportu, co oznacza, że taki ruch nim nie zachwieje. Będzie to jednak niewątpliwie mocny cios dla polskich przedsiębiorców, którzy zdołali odbudować pozycje po kryzysie rosyjskim" - uwaza Marcin Mrowiec, ekonomista banku BPH. "Puls Biznesu" dodaje, że podobnego zdania są przedstawiciele organizacji skupiających przedsiębiorców.
Więcej o ewentualnych skutkach rosyjskich ograniczeń - w "Pulsie Biznesu".
Puls Biznesu/jędras