Życie Warszawy pozwie do sądu członków Rady Etyki Mediów za godzenie w dobre imię gazety. Rada uznała, że publikacja gazety dotycząca agenturalnej przeszłości księdza Michała Czajkowskiego była "szkodliwa społecznie".
Szefowa Rady Magdalena Bajer twierdzi, iż w tekście były nuty sensacyjne. Jej zdaniem, sposób ogłoszenia tego jest skandaliczny. Rada Etyki Mediów w rozesłanym mediom komunikacie wyraziła "głębokie oburzenie" sposobem informowania o współpracy księdza Czajkowskiego z SB. Oświadczyła, że użyto "obraźliwych epitetów".
Zdaniem kierownictwa redakcji "Życia Warszawy", argumenty Rady to "oczywiste bzdury". Jego zdaniem, gazeta opublikowała tekst doktora Tadeusza Witkowskiego, który w legalny sposób uzyskał wgląd w dokumenty IPN. Ksiądz Czajkowski miał możliwość dokładnego zapoznania się z wynikami jego badań. Dziennikarz spędził wiele godzin z kapłanem, omawiając z nim wszystkie szczegóły wynikające z dokumentów.
Gazeta opublikowała wywiad z księdzem, który był przez niego autoryzowany.