Rada w oświadczeniu wydanym dwa tygodnie temu zarzuciła tygodnikowi, że oskarżenie arcybiskupa Stanisława Wielgusa o współpracę z SB zostało opublikowane bez podparcia go dowodami i że jest to sprzeczne ze standardami rzetelnego dziennikarstwa.
Rada Etyki Mediów zapewnia teraz, że nie było jej intencją bronienie arcybiskupa Wielgusa. Rada podkreśla też, że nie jest nastawiona antylustracyjnie. Zaznacza, że z perspektywy wydarzeń, publikacja Gazety Polskiej podyktowana była odwagą i poczuciem odpowiedzialności za nadrzędne dobro społeczne.
Jednocześnie Rada Etyki Mediów zaapelowała do dziennikarzy, by z rozwagą i ostrożnością posługiwali się tak wyjątkowymi metodami.