Czujniki prędkości były jedną z przyczyn katastrofy nad Atlantykiem Airbusa linii lotniczych Air France. Komisja śledcza opublikowała raport, zdający sprawę z jej dotychczasowych prac.
W katastrofie samolotu lecącego z Rio de Janeiro do Paryża zginęło 228 osób.
W raporcie Biura Dochodzeń i Analiz, zajmującego się badaniem przyczyn katastrof lotniczych, możemy przeczytać, że "nieprawidłowości w pomiarach prędkości były jednym z elementów serii wydarzeń, które doprowadziły do wypadku." Te nieprawidłowości nie mogą jednak być uznane za jedyną przyczynę katastrofy Airbusa, do której doszło 1 czerwca nad Atlantykiem.
Biuro Dochodzeń i Analiz zaleciło, by zmienione zostały metody homologacji czujników prędkości, gdyż przeprowadzane na nich dotychczas testy zdają się niewystarczająco brać pod uwagę specyficzne warunki panujące na dużych wysokościach.
Konkluzje komisji śledczej potwierdzają słuszność wcześniejszych decyzji, podjętych przez koncern Airbus oraz przez amerykańskie Biuro do spraw Bezpieczeństwa Transportu NTSB. W obu przypadkach zalecono zastąpienie francuskich czujników marki Thales amerykańskimi urządzeniami marki Goodrich.
