Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rasmussen tłumaczy swoją nieobecność

0
Podziel się:

Po Komisji Europejskiej także sekretarz generalny NATO tłumaczy swą nieobecność na pogrzebie pary prezydenckiej i wyraża żal, że nie dotarł do Krakowa.
Anders Fogh Rasmussen rozpoczął spotkanie z dziennikarzami od wyjaśnień, że z powodu pyłu z islandzkiego wulkanu i wprowadzonego zakazu lotów nie był w stanie dotrzeć samolotem na uroczystości. "Bardzo tego żałuję, bo chciałem osobiście złożyć hołd i wyrazy szacunku rodzinie Kaczyńskich i Polakom" - powiedział sekretarz generalny Sojuszu.
W superlatywach wypowiadał się też o Polakach i komentował sposób, w jaki zachowali się w obliczu tragedii. "Tragiczna śmierć w katastrofie tak wielu osób była osobistą stratą dla rodzin, ale to także był test dla całego społeczeństwa. Reakcja Polski - według mnie - może być przykładem dla całego świata. Polacy okazali niezwykłą jedność" - podkreślił Anders Fogh Rasmussen. Przy okazji nawiązał także do oznak zbliżenia polsko - rosyjskiego po katastrofie. "Jest oczywiste dla mnie, że Rosja robi wszystko, by stać się przyjacielem Polaków w tych trudnych czasach" - dodał.
Sekretarz generalny NATO był jednym z wielu zachodnich polityków, którzy nie dolecieli na pogrzeb Lecha Kaczyńskiego i jego żony. Już wczoraj słychać było w związku z tym głosy krytyki, choć posypały się one głównie na unijnych liderów. Ostro przedstawicieli Wspólnoty skrytykował prezydent Czech Vaclav Klaus. Poza tym nieobecność tylu liderów z Zachodu nie umknęła też prasie polskiej i zagranicznej.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)