śmiercią prezydenta Kaczyńskiego straciła jednego z największych jej
krytyków. Podkreśla, że stosunki między Kaczyńskim i rosyjskimi władzami
"nigdy nie były ciepłe, a bywało nawet, że stawały się wrogimi".
Rosyjski ekspert Fiodor Łukianow w rozmowie z portalem
internetowym wyraził obawę, że po tragedii pod Smoleńskiem stosunki
polsko-rosyjskie mogą się pogorszyć. Jego zdaniem, "znajdą się ludzie
którzy powiedzą, że za wypadkiem stoją Rosjanie". Dlatego- jego zdaniem-
tylko dogłębne śledztwo w sprawie katastrofy, które prowadzą rosyjskie
władze, może zapobiec takim insynuacjom.
"Gazieta.Ru"
zwraca uwagę, że prezydent Dmitrij Miedwiediew wydał już polecenie, aby
dochodzenie zastało przeprowadzone wszechstronnie i dokładnie oraz we
współpracy ze stroną polską. Rosyjski MSZ już zapewnił, że Moskwa "jest
gotowa przekazać wszelkie niezbędne informacje, aby śledztwo mogli
prowadzić także polscy specjaliści".