Polacy wybrali się w czwartek na wędrówkę zboczami Elbrusu i nie powrócili na noc do bazy. Ich koledzy powiadomili służby ratownicze. Poszukiwania trwały całą noc. Nad ranem odnaleziono ich na jednej z przełęczy. Ratownicy sprowadzili Polaków do najbliższego obozu i przekazali pod opiekę lekarzom. W nocy na Północnym Kaukazie popsuła się pogoda. Padał śnieg i temperatura spadła do kilku stopni. Profesor Roman Kuźniar spędził tę noc w jednej ze szczelin górskich grzejąc się przy ognisku. Obecnie i on, i jego towarzysz czują się dobrze. Zgodnie z obowiązującą w Rosji procedurą, zostaną przetransportowani do najbliższego szpitala, gdzie zbada ich lekarz.