Naczelna Prokuratura Wojskowa przyznaje, że nadal tłumacze przysięgli opracowują dokumenty przekazane w czerwcu przez stronę rosyjską. Chodzi o 1300 stron akt. Prokurator Jerzy Artymiak przekonuje, że pewne problemy wynikają z faktu, iż tłumacze pracują na dokumentach zawierających bardzo specjalistyczne sformułowania.
Przedstawiciel Naczelnej Prokuratury Wojskowej deklaruje, że przekazane w czerwcu akta będą przetłumaczone do końca sierpnia. Dokumenty te zawierają stenogramy z przesłuchań, protokoły z oględzin miejsca wypadku i oględzin przedmiotów znalezionych na miejscu katastrofy wraz z dokumentacją fotograficzną. Są też protokoły identyfikacji ciał ofiar katastrofy. Akta dotarły do Polski pocztą dyplomatyczną.