Według oświadczenia "Kommiersanta" przestępcy wiedzieli, kogo atakują i po co, a napad jest demonstracją i miał dać przykład (innym dziennikarzom). Przestępcy nie ukradli Kaszynowi niczego, co może wskazywać na polityczne motywy napadu.
Nadzór nad śledztwem w sprawie ataku ma objąć na polecenie prezydenta Rosji prokurator generalny.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.