Frakcja rosyjskich komunistów domagała się przeprowadzenia głosowania w trybie niejawnym, ale większość deputowanych odrzuciła ten wniosek. Przewodniczący komisji spraw zagranicznych rosyjskiej Dumy Konstantin Kosaczow, apelując do posłów o przyjęcie tekstu rezolucji zaznaczał, że jest to moralne zadośćuczynienie wobec narodu polskiego i pomnik ofiarom stalinowskich mordów. Przeciwnik rezolucji, komunistyczny deputowany Wiktor Iljuchin przekonywał, że dowody wskazujące, że to Stalin wydał rozkaz rozstrzelania polskich oficerów zostały sfabrykowane. Według Iljuchina to Niemcy zamordowali Polaków w Katyniu. Szef komisji spraw zagranicznych rosyjskiej Dumy Konstantin Kosaczow - nazwał takie twierdzenia "historycznym kłamstwem" i dodał, że "katyńskie kłamstwo" podzieliło bratnie narody polski i rosyjski. Dzisiejsza rezolucja rosyjskiej Dumy ma położyć kres temu właśnie kłamstwu.
Informacyjna Agencja Radiowa