Rządowy dokument wymienia 93 zawody, na które państwo zamierza postawić w najbliższych latach. Ich reprezentanci mogą liczyć na stypendia, pomoc w znalezieniu pracy i wyższe wynagrodzenia. Na liście znaleźli się między innymi: inżynierowie, mechanicy, elektrycy, informatycy i farmaceuci. "Dla humanistów zabrakło miejsca" - napisali dziennikarze "Wiedomosti". Przedstawiciele rządu twierdzą, że przy opracowywaniu dokumentu kierowali się wytycznymi Kremla zawartymi w programie modernizacji państwa, Mówi on o konieczności rozwoju energetyki oraz technologii: jądrowych, kosmicznych, komputerowych i farmaceutycznych.
IAR