Partia internetowa miałaby powstać w oparciu o już istniejącą platformę "Demokracja 2". Portal poświęcony jest dyskusjom o funkcjonowaniu mechanizmów demokracji. Aleksiej Nawalny nie chce na razie wstępować do żadnej partii, ale zapowiedział, że tę inicjatywę wesprze. Jak tłumaczy partia internetowa nie traci olbrzymich pieniędzy na zjazdy i rzeczywiście w demokratyczny sposób wybiera swoje władze. W opinii blogera taki sposób tworzenia ugrupowania politycznego jest w XXI wieku najwłaściwszy bo biorą udział w tym procesie zwykli obywatele, a nie elity.
Informacyjna Agencja Radiowa /IAR/ Maciej Jastrzębski / Moskwa /mcm/